sobota, 20 sierpnia 2011
Projektowanie obuwia.
Projektowanie obuwia to moja pasja. Moim marzeniem jest aby ta pasja przerodziła się w coś więcej. Pierwszy mały kroczek został poczyniony:) Rozpoczynam współpracę z Kazar:)
Od czasu warsztatów z projektowania obuwia przeszłam drogę wstępnych szkiców, projektów i udało się!
W październiku będę miała szansę zaprojektować modele na jesień zimę 2012.
Trzymajcie kciuki ;)
wtorek, 16 sierpnia 2011
...
Dziś będzie bez ilustracji i fotografii...
Nie wiem dlaczego o tym piszę, ale traktuję to jako formę pożegnania z ukochanym kociakiem.
Wróciłam z urlopu, a jego już nie ma:( Nasz kochany Leonek.
Została Tekla i Lunka - wierna siostra , która tęskni i czeka...
Nie wiem dlaczego o tym piszę, ale traktuję to jako formę pożegnania z ukochanym kociakiem.
Wróciłam z urlopu, a jego już nie ma:( Nasz kochany Leonek.
Została Tekla i Lunka - wierna siostra , która tęskni i czeka...
środa, 3 sierpnia 2011
El Far - Costa Brava
Na liście moich miejsc na ziemi pojawiło się kolejne - cudny hotel z historią- El Far położony na skarpie w miejscowości Llafranc w Hiszpanii.
Pojawiliśmy się tam na ślubie naszego znajomego Łukasza, który wraz z swoją żoną Dianą - hiszpanką postanowili powiedzieć sobie "tak" w tym cudnym miejscu.
Oprócz rysowania ilustracji zajmuję się również fotografią ślubną i byłam odpowiedzialna za uwiecznienie tego wydarzenia.
Powiem Wam szczerze, że takie miejsca mogłabym fotografować bez przerwy. Nie wypuszczałam aparatu z rąk, chciałam uwiecznić każdy moment oraz każdy widok.
Zdjęcia z tego wydarzenia pokażę Wam wkrótce, tym czasem przedstawiam Wam widoki jakie miałam z naszego tarasu.
Przy hotelu mieści się latarnia, która w nocy wysyła mocny strumień światła w głąb morza.
Hotel mieści się na skarpie najwyżej ze wszystkich pobliskich budynków - wrażenie jest niesamowite!Śniadanie w restauracji z widokiem na morze smakowało rewelacyjnie.
Ah zakochałam się w tym miejscu. W porównaniu do pozostałej części Hiszpanii panowała tam cisza, spokój....
Wróciliśmy pełni wrażeń, z zapełnionymi kartami od aparatu, fajnymi wspomnieniami!
Pojawiliśmy się tam na ślubie naszego znajomego Łukasza, który wraz z swoją żoną Dianą - hiszpanką postanowili powiedzieć sobie "tak" w tym cudnym miejscu.
Oprócz rysowania ilustracji zajmuję się również fotografią ślubną i byłam odpowiedzialna za uwiecznienie tego wydarzenia.
Powiem Wam szczerze, że takie miejsca mogłabym fotografować bez przerwy. Nie wypuszczałam aparatu z rąk, chciałam uwiecznić każdy moment oraz każdy widok.
Zdjęcia z tego wydarzenia pokażę Wam wkrótce, tym czasem przedstawiam Wam widoki jakie miałam z naszego tarasu.
Przy hotelu mieści się latarnia, która w nocy wysyła mocny strumień światła w głąb morza.
Hotel mieści się na skarpie najwyżej ze wszystkich pobliskich budynków - wrażenie jest niesamowite!Śniadanie w restauracji z widokiem na morze smakowało rewelacyjnie.
Ah zakochałam się w tym miejscu. W porównaniu do pozostałej części Hiszpanii panowała tam cisza, spokój....
Wróciliśmy pełni wrażeń, z zapełnionymi kartami od aparatu, fajnymi wspomnieniami!
Subskrybuj:
Posty (Atom)