czwartek, 5 grudnia 2013

Atramentowy kot w kąpieli i inne spontaniczne malunki.

Tym razem zmalowałam co nieco dla siebie.
Spontanicznie, naszła mnie ochota na małe zmiany.
Jeden wieczór, ulubiona muzyka, niezastąpione akwarelki (które męczę i męczę) , zapracowane piórko... i nowe ilustracje oprawione w ramy mają już swoje miejsce w moim M.
Za oknem nieśmiała zima, a u mnie wiosna:)





 A w łazience zamieszkał Kot :)



Do następnego razu!

środa, 4 grudnia 2013

W szkocką kratę.

Ostatnio dni mam w kratkę.
Po rycerzach przyszedł moment na Szkotów w kiltach - tych dawnych, walecznych... niczym z filmu "Braveheart". To było ilustratorskie wyzwanie! 


I jeszcze widok na jeden z szkiców:) Lubię ten moment kiedy ilustracja nie jest jeszcze wypełniona kolorem.
Delikatny szkic ołówkiem i piórkiem za chwilę przejdzie do przeszłości...