wtorek, 31 marca 2015

{ Powrót }

Witajcie, już wróciłam:D
Naładowałam się ciszą, szumem potoku, śpiewem ptaszków. Weszłam na Śnieżnik i prawie tam umarłam z zmęczenia - miejscami śniegu po pachy:D odpoczęłam!




Były spacery i magiczne miejsca, jak ten domek:


Oczywiście koty też były :D
Na każdym kroku natrafiałam na kocie towarzystwo. Wygrzewały się w słońcu, obserwowały nieufnie, a inne biegły się przywitać.
Ten był nie w humorze;)

Ale jak to w przypadku kota, głaskanie zdziałało cuda ;)


A od rana niespodzianka!
Liska z cudownego bloga kulinarnego White Plate napisała o polskich ilustratorkach, jestem wśród nich:))

No to się chwalę KLIK

A tutaj Pan Lis w towarzystwie innych ilustracji u White Plate KLIK

Pozdrawiam Was ciepło !

czwartek, 26 marca 2015

Jadę łapać wenę:)

Spontanicznie znikam na kilka dni popatrzeć na zielone pąki, połazić po górkach, przewietrzyć umysł;)
Będę z powrotem koło wtorku i wtedy będę odpisywała na wiadomości.

Tym samym przedłużam akcję związaną z kartkami świątecznymi :)

Do każdego zamówienia , które zostanie złożone w dniach 26-31 marca dołączam własnoręcznie namalowaną kartkę świąteczną:) Pisanki czekają!

Pozdrawiam Was ciepło!

środa, 25 marca 2015

Rowerowo!

Wiosna kojarzy mi się tylko z jednym - można wyciągnąć rower i rozpocząć sezon rowerowy!
Moje zwierzaki również poczuły wiosnę i wybrały się na przejażdżkę. Nawet Pan Polarny i Pan Grizli którzy spali całą zimę i trochę przytyli ;)

Od razu wspomnę, że są to rowery bajkowe, napędzane siłą woli i dobrymi chęciami;) Nie mają łańcuchów:D

Pan Polarny, Pan Grizli, Pan Lis i Kot księżycowy rozpoczęli sezon rowerowy!
A Wy już rozpoczęliście?





Pozostając w temacie rowerowym na fb Pan Polarny zabrał  Pana Lisa na przejażdżkę tandemem.
A Pan Lis cwany usiadł z tyłu i udaje, że pedałuje;)



Do następnego!

wtorek, 24 marca 2015

Kocia muzyka

Dziś mam dzień wolny:)
Po całym tygodniu, który był dość intensywny w przygotowywania do TOWARÓW (bo ja jak zawsze wysztko robię na ostatnią chwilę ;)) czuję, że muszę odpocząć i zrobiłam sobie dzień wolnego;)
Zobaczymy czy będzie to wolny dzień bo uwielbiam swoją pracę i traktuję ją jako moją pasję niż konieczność wykonania czegoś i już zdążyłam odpowiedzieć na maile i wiadomości;) ale postaram się nie tykać dziś pędzli;) .... ale korci, korci!

No to odpoczywam. Posrzątałam chacjendę- nie umiem odpoczywać w bałaganie, a bałagan się zrobił przed TOWARAMI.
Kiedyś przeczytałam fajne motto:

"Porządek powinien wziąć przykład z bałaganu i robić się sam "  :D


A teraz popijam mleko z kawą w mojej nowej filiżance KLIK  :) i będę pisała o kociej muzyce.

Pani Magda wraz z mężem kochają koty i muzykę.
Mieszkają z dwoma kocurkami: Benią i Małym.
"Mały" to ironiczne imię - w rzeczywistości jest sporym kotem, podobnie zresztą jak Benia.
Pomysł nasunął mi się sam... Musiałam tylko pomyśleć nad doborem instrumentów.
I powstała kocia muzyka w ulubionych kolorach Pani Magdy :



Ilustracja ma wymiar 30x40cm i oprawiona jest w czarną ramkę.

A tutaj Benia i Mały;)



Pozdrawiam Was ciepło!

poniedziałek, 23 marca 2015

TOWARY wiosenne - fotorelacja

I po wiosennych TOWARACH!
Dziękuję za każde spotkanie, każdy uśmiech, każdą krótką lub długą rozmowę:)) Dziękuję za miłe słowa, które dodają skrzydeł jak nie wiem co!
























środa, 18 marca 2015

Tomek w krainie Hobbitów.

7 marca Tomek obchodził swoje pierwsze urodziny i z tej okazji rodzice maluszka poprosili mnie o namalowanie ilustracji dla Ich synka:)
Tomek z roześmianą buzią lubi stawiać swoje pierwsze kroki na bosaka.

Mówimy z mężem na niego Mały Hobbit, chodzi po domu na bosaka, jest niewysoki i bardzo często się uśmiecha. Mały człowiek, a tyle radości. Wyobrażam sobie, że nawiązanie do "Hobbita" jest dyskretne np. wzgórze z okrągłymi zielonymi drzwiami i rozłożyste stare drzewo. 

Uwielbiam malować takie baśniowe tematy! Nie mogło zabraknąć starego drzewa z nosem i malutkimi dzwiczkami prowadzącymi do jego wnętrza....





czwartek, 12 marca 2015

Czuczu i Hania

Skoro wczoraj był temat koci to dziś również pozostanę przy tym temacie;)
Miałam okazję zilustrować kolejne dwie kocie królowe:) Czuczu i Hanię:)


Czuczu jest cała szara, to żywe srebro, ubóstwia aportować piłkę, co odzwierciedla się w jej linii :) Jest przytulaśna, ale kiedy ona chce. Patrzy na nas swoimi dużymi oczami i rozumie, co się do niej mówi. Chodząca inteligencja!
Hania jest kremowo-szara. To chodzący spokój i urodzony leniuch, co odbija się w gabarytach :) Z Hanią można zrobić wszystko :) Uwielbia leżeć 'do góry kołami' na środku pokoju i 'tańczyć' by tylko ją pogłaskać :)
Siostry potrafią się ganiać pół dnia, by następnie leżeć koło siebie i głośno mruczeć :)





Kotki lubią lubią przesiadywać rano na białym krześle - czekają wtedy na Panią Kalinę, czekają na poranne głaskanie i przytulanie...
Ilustracja utrzymana jest w jasnych kolorach, delikatnych szarościach, które idealnie wpasowują się w wystój mieszkania Pani Kaliny.




Tutaj ilustracja w nowym domu ... jest i ulubione, białe krzesełko;)