Maluję, maluję, maluję.... Mam tak, że jak już zacznę i się rozkręcę to mogę malować cały dzień.
Jest jednak pewne ryzyko zawodowe nawet w mojej pracy.
Już nie raz wypłukałam pędzle w herbacie i o mały włos nie napiłam się wody z farbami ;)
I to jest ten moment kiedy przestaję.
Koty nadal nadzorują prace:)
wtorek, 14 stycznia 2014
sobota, 11 stycznia 2014
Kolorowa Klasyka
Ostatnimi dniami i wieczorami tworzę ilustracje do kolejnej książki, która wraz z innymi tytułami stworzy Kolorową Klasykę.
Termin oddania ilustracji coraz bliżej - farby i pędzle pracują na najwyższych obrotach!
Pierwsze ilustracje już są, woo hoo!
Szczegółów na razie nie zdradzam, powiem tylko, że tworzę ilustracje do książki Edmunda Niziurskiego.
Czas umilają mi :świeczuszka, ulubiona herbatka, muzyka i koty, które co jakiś czas nadzorują prace;)
Żyć nie umierać!
Termin oddania ilustracji coraz bliżej - farby i pędzle pracują na najwyższych obrotach!
Pierwsze ilustracje już są, woo hoo!
Szczegółów na razie nie zdradzam, powiem tylko, że tworzę ilustracje do książki Edmunda Niziurskiego.
Czas umilają mi :świeczuszka, ulubiona herbatka, muzyka i koty, które co jakiś czas nadzorują prace;)
Żyć nie umierać!
Subskrybuj:
Posty (Atom)