sobota, 3 listopada 2018

Listopad na pulpity.


Nie cierpię listopada- przyznaję się do tego. Tak jak bardzo kocham jesień tak listopad mogłabym wykreślić z kalendarza na wieki. 
Nie lubię go głównie przez aurę za oknem ale staram się go co roku odczarowywać i lubić coraz bardziej. Jest postęp w tym temacie:)

Przygotowałam dla Was kolejną kartę na pulpity. Jeśli są tu osoby, które jak ja nie lubią się z tym miesiącem mam nadzieję, że moja listopadowa karta z kalendarza umili Wam ten czas.
Spotykajcie się z przyjaciółmi, z osobami które kochacie, które Was podnoszą kiedy Wy opadacie. Otulajcie się zapachem ciepłej kawy i herbatki, otulajcie się jak kocykiem ciepłymi słowami i gestami....i będzie dobrze :)
Tak jak to czynią moje leśne zwierzaki.



* wersja na komputer:




* wersja na tel i tablet:






:***