środa, 4 stycznia 2017

Czworonogi nasze ukochane!

 Witajcie:) Dziś kolejny wpis z dużą ilością ilustracji. Wiem, że lubicie takie wpisy:) Zasiądźcie wygodnie w fotelach lub na kanapie i .... zapraszam do czytania:)

Wśród zamówień, które realizuję są takie, które dotyczą naszych ukochanych czworonogów. Zajmują one szczególne miejsce w naszych sercach. Są jak członkowie rodziny. Uwieczniam je w ulubionych pozach, w objęciach z właścicielami....Staram się jak nalepiej oddać ich charaktery i upodobania. Dzisiejszy wpis chciałabym poświęcić im: zwierzętom, naszym braciom mniejszym:)
Zaczynamy!

Wciąż się uśmiecham na widok tej ilustracji. Trzy bokserki i on - rodzynek w stadzie- kundelek Mikuś :)) Jak tylko zobaczyłam fotografię pomyślałam: Mikuś rządzi tym całym towarzystwem:))

Ilustrację namalowałam na formacie a4 i oprawiłam w ramę z passpartu 32x42cm







 Dwa ukochane psy z charakterystyczną dla tej rasy pręgą na grzbiecie wpatrują się w Gwiazdozbiór Wielkiego Psa:



 Ilustrację namalowałam na formacie a3 i oprawiłam w ramę 43x53cm


 


 Pod nocnym niebem, które tak bardzo lubię malować siedzą czasem inne zwierzaki, np koty i znów kundelek.(niestety nie mam fotografii drugiego kotka) :



 



 A tutaj inspiracja poprzednią ilustracją:


 Ilustrację oprawiłam w rame 50x50cm:



 Malwinka jest wstydliwym, przeuroczym pieskiem. Straciła ogonek kiedy była w schronisku:( Dziś ma ciepły i kochający dom:) Z wyglądu przypomina nieco Filifionkę z Muminków.




Cola, Szujka i Ali - trzy łobuzy ;) :





Maurycy z charakterystyczną łatką pod bródką:



 Koszatniczka:




Czarnuś i Silver:






Gulia i Molly:




 Diego i Lolesław, których namalowałam dla Ani z kanału:  Missplayground KLIK





Czuczu i Hania lubią rano przesiadywać na białym krześle z IKEA:




Skoro już przy kotach jesteśmy to posłuchajcie kociej muzyki:



 w wykonaniu Beni i Małego :)




 Niejednokrotnie malowałam wizerunki zwierząt, które odeszły. Ilustracje stały się pamiątką po ukochanychy czworonogach.

Hades - długowłosy owczarek niemiecki biega sobie po drugiej stronie tęczy, ale kiedy żył opiekował się swoimi mniejszymi towarzyszami. Starałam się oddać to ciepło bijące z jego oczu...

 




 Ukochany chomiczek Nikoletki Śnieżek był biały jak puch i miał "uszczerbione" lewe uszko:




 Namalowałam go aby zagoić ranę w dziecięcym sercu....

Maya również biega teraz po chmurach:




Często mam obawy czy powinnam, czy będę umiała oddać charakter pupila, który odszedł...czy uda się mi się namalować go tak, że będzie przypominał tego jedynego, ukochonaego czworonoga... I wtedy dostaję wiadomości, bardzo wzruszające .... od obdarowujących i obdarowanych z słowami podziękowania za uwiecznienie pupili. I nie mam już wątpliwości...:)

Nie tylko my dorośli kochamy zwierzęta. Na szczęście to uczucie jest pielęgnowane w najmniejsych sercach, mowa o dzieciach:)

 Sean i Roni:




Alek i Majka marzą o wspólnym lataniu:





Zwierzaki upiekły Ewci tort:






 Benio przypomina z postury Pana Grizli:) Jest ogromnym, potulnym kaukazem:)




 Pola i jej ukochany kuc Derek:




Maimo to pięny kot syjamski Laury i Sary:






Liza i Jennifer skradły serca Marty i Wojtka:




To tyle na dziś:)

Jeśli ktoś z Was chciałby abym uwieczniła ukochanego pupila proszę o kontakt mailowy lub wiadomość wysłaną za pośrednictwem panela wiadomości na moim blogu:)
Z chęcią odpowiem na Wasze pytania:)


Pozdrawiam Was ciepło i do następnego wpisu!