środa, 7 października 2015

Noc.

Odkąd pamiętam zawsze lubiłam patrzeć na nocne niebo, szczególnie wtedy kiedy było bezchmurne i można było obserwować gwiazdy. Kiedy jestem w Bieszczadach mam wrażenie, że  jest ono na wyciągnięcie ręki:) Brak świateł miasta tylko lasy i góry i cisza i niebo... i rozsiane punkty świetle- dosłownie rozsiane:) Lubię przenosić to niebo na papier :) Najlepiej pracuje mi się wieczorami, moje ilustracje schną nocą. Noc ciągle im towarzyszy.
Niedawno ukończyłam kolejną ilustrację z motywem nocnego nieba. To prezent ślubny zamówiony dla dwojga ludzi, których miłość rozpoczęła się od pestek jabłka. Jest leśniczówka i las iglasty i tulące się sowy (oboje kochają ptaki) , a wszystko otacza noc ...i cisza...chyba udało mi się ją namalować;)




A tutaj inny ślubnik. Tym razem dla mojej siostry i szwagra:) Państwo Wilczek na huśtawce w świetle księżyca;) Pisałam o tej ilustracji tutaj KLIK




Nocne niebo po raz pierwszy pojawiło się na ilustracji z zwierzakami wpatrzonymi w Wielką i Małą Niedźwiedzicę.  Poszłam na żywioł i pozwoliłam farbie i wodzie zadziałać. A rano ujrzałam co czas wyczarował wraz z wodą i akwarelą :)



 Od tamtej pory powstawały kolejne ilustracje z motywem nocnego nieba:


 Nawet Pan Polarny przespał tak ładną, gwieździstą noc:



 Pan Kot również:


 Ale Pan Kot śpi charytatywnie ;) dla kocurków z Kociej Doliny:


A na koniec jedna nocna ilustracja z Panem Księżycem, babcią i kurką ;) w wierszu Juliana Tuwima pt: "W aeroplanie".




Miałam okazję zilustrować wiersze Juliana Tuwima wydawnictwa GREG.





 W głowie mam kolejne pomysły na przemycenie nocy do moich ilustracji. Sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie ;)

Dobrej nocy!