Nie robię postanowień noworocznych:) Daleka jestem od spisywania celów. To nie dla mnie.
Tak jak w poprzednim roku chcę czerpać jak najwięcej z życia i pracować intensywnie jak do tej pory:) To mi wystarcza:) Zapraszam na długi wpis ;)
Czas na pierwszą kartę w Panu Kalendarzu. Wybrałam E.Manet ponieważ inspirował późniejszych malarzy. Stwierdziłam, że będzie to idealny artysta na otwarcie 2019 roku w Panu Kalendarzu!
Z Nowym Rokiem zabieram się za zamówienia - to był intensywny miesiąc!
Zapełniam strony szkicownika (przywiezionego z Malezji) pierwszymi ilustracjami kobiecych sylwetek. Ćwiczę w ten sposób rękę i jednocześnie maluję ilustracje tylko dla siebie:)))
Mieszam techniki: tusz, akwarelę, kredki i sięgam po moje tegoroczne odkrycie....gwasz.
Dla Emilki, która kocha Elzę:
Na roczek Blanki:
Ilustracja w pokoiku dziewczynki:
Pracuję nad nowymi, retro aniołkami:
Tymczasem na poczcie.... Pan Kot sprawdza dosadnie czy dobrze zważyłam przesyłkę :D
Wszystko zaczyna się od szkiców:
dla taty Franka:
Nocne malowanie:
I kolejna inspirująca kobieta, KLIK
Jadę w miejsce, które kocham:
Obkupiłam się!
Gwasz to moje odkrycie!
Przechodzę od razu do testów!
Inspirująca Pani Marta Gessler KLIK z Warsztatu Woni:
Dla Pani Lidii i Pana Sławka:
Roczek Basi:
Ślubnik dla Lexie i Frank'a, którzy pobrali się na Hawajach:
Dzień z przymróżeniem oka ;)
Pan Kalendarz u Pani Jesień, a tutaj recenzja KLIK
Pan Lis u Magdy :
No i Magdę też namalowałam ;) KLIK
Prace na wysokościach:
Pokochałam retro kolorki:
Kolejna inspirująca kobieta:
Twórcze wieczory:
Piękną być .... :))))) ;)
Kocham środy!
Dla Bogny:
Maleńka Ola w otoczeniu rodziców i starszych braci:
Wychodzimy na film "Lista Schindlera"
....te obrazy pozostaną w pamięci na bardzo długo....
Kolejnego dnia powstają podziękowania dla Pań położnych:
Dla Filipa:
i dla Stasia:
Maleńka walentynkowa ilustracja 12x12cm , która pomieściła, wspomnienia, miłość Pani weroniki i pasję Ukochanego:
Dla Pana profesora od studentki prawa:
detale...
Wieczorne malowanie:))
Dęcia i Łacia:
A tutaj Dęcia i Łacia w koszu balonowym razem z Oliwią:
Uwielbiam moją nową, retro kolorystykę ilustracji:)))
Kadr z pracowni:
Odwiedziła mnie Zosia:) Najlepsza kontrola jakości sprzętu;)
To cały mój styczeń, bardzo pracowity! Zaszyłam się w mojej pracowni, malowałam i prawie nigdzie nie wychodziłam. Ale i takie dni są potrzebne;)
A jak Wam minął styczeń?
Jutro planuję kadry lutego:)
A.