Wśród zamówień, które realizuję są takie, które dotyczą naszych ukochanych czworonogów. Zajmują one szczególne miejsce w naszych sercach. Są jak członkowie rodziny. Uwieczniam je w ulubionych pozach, w objęciach z właścicielami....Staram się jak nalepiej oddać ich charaktery i upodobania. Dzisiejszy wpis chciałabym poświęcić im: zwierzętom, naszym braciom mniejszym:)
Zaczynamy!
Wciąż się uśmiecham na widok tej ilustracji. Trzy bokserki i on - rodzynek w stadzie- kundelek Mikuś :)) Jak tylko zobaczyłam fotografię pomyślałam: Mikuś rządzi tym całym towarzystwem:))
Ilustrację namalowałam na formacie a4 i oprawiłam w ramę z passpartu 32x42cm
Dwa ukochane psy z charakterystyczną dla tej rasy pręgą na grzbiecie wpatrują się w Gwiazdozbiór Wielkiego Psa:
Ilustrację namalowałam na formacie a3 i oprawiłam w ramę 43x53cm
Pod nocnym niebem, które tak bardzo lubię malować siedzą czasem inne zwierzaki, np koty i znów kundelek.(niestety nie mam fotografii drugiego kotka) :
A tutaj inspiracja poprzednią ilustracją:
Ilustrację oprawiłam w rame 50x50cm:
Malwinka jest wstydliwym, przeuroczym pieskiem. Straciła ogonek kiedy była w schronisku:( Dziś ma ciepły i kochający dom:) Z wyglądu przypomina nieco Filifionkę z Muminków.
Cola, Szujka i Ali - trzy łobuzy ;) :
Maurycy z charakterystyczną łatką pod bródką:
Koszatniczka:
Czarnuś i Silver:
Gulia i Molly:
Diego i Lolesław, których namalowałam dla Ani z kanału: Missplayground KLIK
Czuczu i Hania lubią rano przesiadywać na białym krześle z IKEA:
Skoro już przy kotach jesteśmy to posłuchajcie kociej muzyki:
w wykonaniu Beni i Małego :)
Niejednokrotnie malowałam wizerunki zwierząt, które odeszły. Ilustracje stały się pamiątką po ukochanychy czworonogach.
Hades - długowłosy owczarek niemiecki biega sobie po drugiej stronie tęczy, ale kiedy żył opiekował się swoimi mniejszymi towarzyszami. Starałam się oddać to ciepło bijące z jego oczu...
Ukochany chomiczek Nikoletki Śnieżek był biały jak puch i miał "uszczerbione" lewe uszko:
Namalowałam go aby zagoić ranę w dziecięcym sercu....
Maya również biega teraz po chmurach:
Często mam obawy czy powinnam, czy będę umiała oddać charakter pupila, który odszedł...czy uda się mi się namalować go tak, że będzie przypominał tego jedynego, ukochonaego czworonoga... I wtedy dostaję wiadomości, bardzo wzruszające .... od obdarowujących i obdarowanych z słowami podziękowania za uwiecznienie pupili. I nie mam już wątpliwości...:)
Nie tylko my dorośli kochamy zwierzęta. Na szczęście to uczucie jest pielęgnowane w najmniejsych sercach, mowa o dzieciach:)
Sean i Roni:
Alek i Majka marzą o wspólnym lataniu:
Zwierzaki upiekły Ewci tort:
Benio przypomina z postury Pana Grizli:) Jest ogromnym, potulnym kaukazem:)
Pola i jej ukochany kuc Derek:
Maimo to pięny kot syjamski Laury i Sary:
Liza i Jennifer skradły serca Marty i Wojtka:
To tyle na dziś:)
Jeśli ktoś z Was chciałby abym uwieczniła ukochanego pupila proszę o kontakt mailowy lub wiadomość wysłaną za pośrednictwem panela wiadomości na moim blogu:)
Z chęcią odpowiem na Wasze pytania:)
Pozdrawiam Was ciepło i do następnego wpisu!
Bardzo ładne. Psiaki to coś co lubię.
OdpowiedzUsuń