Dziś będzie bez ilustracji i fotografii...
Nie wiem dlaczego o tym piszę, ale traktuję to jako formę pożegnania z ukochanym kociakiem.
Wróciłam z urlopu, a jego już nie ma:( Nasz kochany Leonek.
Została Tekla i Lunka - wierna siostra , która tęskni i czeka...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz