Pierwszy raz miałam okazję ilustrować wiersz. Tym razem dla wydawnictwa Zysk i Ska namalowałam ilustracje do wiersza "Ołowiany dobosz" autorstwa Tadeusza Kubiaka. Podobnie jak w przypadku ilustracyjnego liftingu Marka Piegusa również i ta mająca swoje lata książeczka KLIK (z 1987roku) przeszła ilustracyjną metamorfozę:) Powiem szczerze że to była ekspresowa realizacja. W niecałe 3 tygodnie powstało wszystko. Miałam wolną rękę w kwestii zaprojektowania ilustracji, łamania tekstu i doboru czcionki. Zatem pierwszy raz mam poczucie, że książeczka jest zaprojektowana od poczatku do końca przeze mnie:) no może poza krojem czcionki w tytule na okładce - tym zajęło się już wydawnictwo.
Najpierw powstała próbna ilustracja. Namalowałam ją na szybko bez większego zamysłu- aby pokazać moją kreskę i dobór kolorów.
Szczęśliwie ta ilustracja stała się inspiracją do namalowania kolejnych:)
Powstały ołówkowe szkice, na których przedstawiłam mój zamysł:
A następnie realizacje w kolorze:
To była bardzo przyjemna realizacja, w której mogłam poszaleć z kolorami oraz formą ilustracji - nie miałam ograniczeń - idealnie!
Witam, chciałam się przywitać:) Jestem pod ogromnym wrażeniem talentu, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ilustracje, czym są pomalowane? Gratuluję talentu!!!!:)))
OdpowiedzUsuńŻółwinka - Witam Cię cieplutko:) Dziękuję za miłe słowa! W wolnej chwili zajrzę na Babskie Trajkotanie;)
OdpowiedzUsuńKarolina - Dziękuję:) ilustracje maluję ręcznie, używam akwareli i piórka.