Niedawno namalowałam kolejne kocie ślubniki.
Pierwszy stworzyłam dla Pani Joanny, która zamówiła ilustrację w prezencie ślubnym dla brata.
Druga ilustracja powstała na życzenie Pani Marty. Malunek ma być pamiątką ślubu, który odbył się w 1998 roku. Zawiśnie w nowo wybudowanym domu.
Całość utrzymana jest w monochromatycznych kolorach. Jedynym kolorem są rumieńce:)
Poniżej zdjęcia przesłane przez Panią Martę, które sprawiły mi ogromną radość:) Dziękuję!
Powstaje kolejna ślubna ilustracja, o której na pewno napiszę. Tym razem w rolach głównych wystąpią: Pan Kot i Pani York ;)
Świetne są te kotki :) Super pomysł
OdpowiedzUsuń