Tak to jest jak się coś namaluje i schowa na dno szuflady.... i zapomni.
Na powitanie jesieni robiłam niedawno porządki w moich pracach (segregowanie tematyczne, układanie w pudełkach....) i odkopałam kilka prac, których jeszcze nie pokazywałam, z wyjątkiem wielorybka, którego młodszy brat powędrował do Olusia;)
Chyba myślałam o niebieskich migdałach, skoro zapomniałam :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz