Delikatne światło, świeczka i cisza - której nie ma za dnia. Tworzy się fajny klimat, który sprzyja nowym pomysłom;)
Mam manię podglądania pracowni innych osób, które malują, tworzą ilustracje... Moje królestwo to biórko, pędzle, farby i tusze. Musi być porządek, chociaż w trakcie powstawania ilustracji biurko wygląda jakby przeszło przez nie tornado. Dziś jest porządeczek ;)
Tusze, które testuję od niedawna. Fioletowy pacznie śliwką, czarny...ma taki elegancki zapach.
Ulubione akwarele w kostkach.
Pracuję teraz nad nową książką o wilku.
A pod biurkiem często mam taki widok:
Miękko, ciepło, przytulnie..... Czasem coś spadnie...i można się tym bawić....albo to olać, bo lepiej spać;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz