poniedziałek, 4 marca 2019

Kadry stycznia.

Witajcie! Zapraszam Was na moje kadry stycznia.
Nie robię postanowień noworocznych:) Daleka jestem od spisywania celów. To nie dla mnie.
Tak jak w poprzednim roku chcę czerpać jak najwięcej z życia i pracować intensywnie jak do tej pory:) To mi wystarcza:) Zapraszam na długi wpis ;)

Czas na pierwszą kartę w Panu Kalendarzu. Wybrałam E.Manet ponieważ inspirował późniejszych malarzy. Stwierdziłam, że będzie to idealny artysta na otwarcie 2019 roku w Panu Kalendarzu!



Z Nowym Rokiem zabieram się za zamówienia - to był intensywny miesiąc!







Zapełniam strony szkicownika (przywiezionego z Malezji) pierwszymi ilustracjami kobiecych sylwetek. Ćwiczę w ten sposób rękę i jednocześnie maluję ilustracje tylko dla siebie:)))
Mieszam techniki: tusz, akwarelę, kredki i sięgam po moje tegoroczne odkrycie....gwasz.






Dla Emilki,  która kocha Elzę:




Na roczek Blanki:





Ilustracja w pokoiku dziewczynki:






Pracuję nad nowymi, retro aniołkami:





Tymczasem na poczcie.... Pan Kot sprawdza dosadnie czy dobrze zważyłam przesyłkę :D


Wszystko zaczyna się od szkiców:










dla taty Franka:



Nocne malowanie:


I kolejna inspirująca kobieta, KLIK


Jadę w miejsce, które kocham:



Obkupiłam się! 



Gwasz to moje odkrycie!



Przechodzę od razu do testów! 



Inspirująca Pani Marta Gessler KLIK z Warsztatu Woni:





Dla Pani Lidii i Pana Sławka:




Roczek Basi:



Ślubnik dla Lexie i Frank'a, którzy pobrali się na Hawajach:


Dzień z przymróżeniem oka ;)



Pan Kalendarz u Pani Jesień, a tutaj recenzja KLIK



Pan Lis u Magdy :



No i Magdę też namalowałam ;) KLIK





Prace na wysokościach:




Pokochałam retro kolorki:




Kolejna inspirująca kobieta:




Twórcze wieczory:




Piękną być .... :)))))  ;)



Kocham środy!


Dla Bogny:





Maleńka Ola w otoczeniu rodziców i starszych braci:



Wychodzimy na film "Lista Schindlera"




....te obrazy pozostaną w pamięci na bardzo długo....



Kolejnego dnia powstają podziękowania dla Pań położnych:






Dla Filipa:


i dla Stasia:


Maleńka walentynkowa ilustracja 12x12cm , która pomieściła, wspomnienia, miłość Pani weroniki i pasję Ukochanego:




Dla Pana profesora od studentki prawa:




detale...



Wieczorne malowanie:))


Dęcia i Łacia:




A tutaj Dęcia i Łacia w koszu balonowym razem z Oliwią:


Uwielbiam moją nową, retro kolorystykę ilustracji:)))




Kadr z pracowni:


Odwiedziła mnie Zosia:) Najlepsza kontrola jakości sprzętu;)



To cały mój styczeń, bardzo pracowity! Zaszyłam się w mojej pracowni, malowałam i prawie nigdzie nie wychodziłam. Ale i takie dni są potrzebne;)
A jak Wam minął styczeń?

Jutro planuję kadry lutego:)

A.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz