Tak szybko czerwiec minął, że dziś dopiero odkryłam, że ja na pulpicie mam MAJ! Haha!Już zmieniam na lipiec. ;)
HAHA! uff, dobrze, że nie wszyscy zauważyli brak czerwcowej kartki z kalendarza;)
Kurczę, fajnie, że wróciłaś. Już się obawiałam, że prowadzisz bloga - widmo. Szkoda naprawdę, że wpisy pojawiają się tak rzadko :-(
Będę się starała pisać regularnie... bo bardzo to lubię. To prawda , zniknęłam na długi czas ale powracam:) i zapraszam na nowy wpis, który już się pojawił;) dziękuję, że jesteś:)
przepiękna! :)
Tak szybko czerwiec minął, że dziś dopiero odkryłam, że ja na pulpicie mam MAJ! Haha!
OdpowiedzUsuńJuż zmieniam na lipiec. ;)
HAHA! uff, dobrze, że nie wszyscy zauważyli brak czerwcowej kartki z kalendarza;)
OdpowiedzUsuńKurczę, fajnie, że wróciłaś. Już się obawiałam, że prowadzisz bloga - widmo. Szkoda naprawdę, że wpisy pojawiają się tak rzadko :-(
OdpowiedzUsuńBędę się starała pisać regularnie... bo bardzo to lubię. To prawda , zniknęłam na długi czas ale powracam:) i zapraszam na nowy wpis, który już się pojawił;) dziękuję, że jesteś:)
Usuńprzepiękna! :)
OdpowiedzUsuń