Październik był dla mnie również pracowity i twórczy i pełen niespodzianek. Do mojego domu kurierzy zaczęli przynosić nowo zilustrowane książeczki dla dzieci.
Jest już kalendarz Kotografika 2015 KLIK (o nim też na dniach będzie oddzielny post).
Kocham moją pracę i na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie innej;)
Ale czasami brakuje weny i praca nie idzie, wtedy czuję, że dobrze byłoby wyjechać i odpocząć, popatrzeć na zielone....
no może w październiku to na żółte i czerwone ;)
Wyjechałam w Bieszczady:)) bardzo kolorowe Biesy i już za nimi tęsknię trochę ...
Zawsze zabieram z sobą moją lustrzankę Minoltę i cykam foty. Lubię świat robaczków i innych braci mniejszych. Lubię krople deszczu na roślinach, pajęczynach...
zadki owadów ;) :
Korci mnie aby dorysować chmurki z napisami;)
I jak wracam mam nowe siły do tworzenia ilustracji.
Moje inne fotografie można podejrzeć tutaj: KLIK
Zapraszam Was w wolnej chwili ;)
Do napisania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz