niedziela, 2 listopada 2014

Wacek i jego pies.

W lipcu pisałam o skończonej pracy nad ilustracjami do książki F.Ossendowskiego pt.:"Waceki jego pies" wydawnictwa Zysk i S-ka KLIK
Od niedawna książka jest już w sprzedaży, można zakupić ją tutaj KLIK



340 strony opowiadające o niezwykłej przyjaźni pomiędzy chłopcem Wackiem i psem Mikusiem ukazanej na tle losów Polski podczas II Wojny Światowej. To wzruszająca historia opisująca losy przyjaciół ukrywających się w niszczonej przez Niemców puszczy polskiej, która do tej pory była schronienim nie tylko dla nich ale również dla wszystkich leśnych stworzeń.

Przy tworzeniu ilustracji posługiwałam się plamą aby wydobyć moje ulubione rozmycia.


Przy niektórych ilustracjach piórko używałam tylko dla zaznaczenia delikatnych konturów:





Czasem wogóle nie używałam piórka, tylko posługiwałam się akwarelą i wodą - uzyskałam efekt dramaturgii (burza i płonący las), ciszy i ciemności (leśniczówka nocą)....
Cenię sobie akwarelę właśnie za ten efekt plamy. Tylko farby, odpowiednia ilość wody, trochę wyczucia może stworzyć niesamowity efekt. Myślę, że żaden tablet graficzny nie zastąpi tradycyjnej techniki, tego efektu zaskoczenia jaki daje połączenie farby i wody.























2 komentarze:

  1. Piękne ilustracje - dzięki nim przeniosłam się z powrotem w świat mojego dzieciństwa, a jestem na pewno starsza od Szanownej Ilustratorki... :) Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  2. ah skrzydła mi urosły ! Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń