Zatem od nowa zacznijmy....
Nadszedł maj:
a z nim wywiad ze mną z okazji mojej pierwszej wystawy ilustracji w Domu Literatury.
Wywiad na you tube możecie zobaczyć tutaj: KLIK
Łódź oferuje takie piękne zakamarki, Pasaż Róży :
Za okne prawdziwe lato:
U mnie w pracowni zamówienia na ilustracje - pamiątki z okazji Pierwszej Komunii Świętej:
a kot w tym czasie.... ;))))
No dobrze, czasem przychodziła na kontrolę jakości :
Pakuję Wasze zmówienia w szary papier:
A następnie zabezpieczam przed wysyłką. To jest chyba najcięższa część pracy, niektóre paczki potrafią być naprawdę duże i trzeba się nieźle namachać aby dobrze to wszystko spakować:
Wieczory, które uwielbiam...
Kolejne realizacje:
Wielka i Mała Niedźwiedzica przed oprawą:
i czas na szary papier oraz dokumentację foto, co z kotem nie zawsze jest takie proste :D:
Wybieramy się do Warszawy ...
Na WZORY:
a po nich do Teatru Capitol :
Następnego dnia maluję ilustrację dla Gabrysi z okazji roczku:
i kolejnego dnia jedziemy na urodzinki do Magicznego Domku, relację z tego dnia możecie zobaczyć na blogu Gusi KLIK
Było bardzo klimatycznie! Gusia zadbała o najmniejsze szczegóły:
Urodzinki trwały do późnych godzin wieczornych, było tak klimatycznie, że nie chciało się stamtąd iść:)) taki to magiczny klimat tego domku:)
Nowy tydzień i nowe prace:
pomocnik :D :
Bywają i takie momenty :(((( podczas malowania, których nie cierpię i które przyprawiają mnie o zawał serca!! Chwila nieuwagi, szturchnięcie ręką słoiczka z czarnym tuszem....Szczęśliwie kleksy dało się wykadrować i ilustracja została uratowana:
kolejny Ślubnik:
Bardzo często maluję z nią na kolanach:
Wybieram się na wernisaż mojego kolegi Maćka Łazowskiego:
I dalsza kontynuacja maja z wczorajszego wpisu : KLIK
A jutro migawki lipca:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz